niedziela, 19 grudnia 2010

Piszę, bo chcę pobić rekord...

...postów w jednym miesiącu. Ten jest 9, więc tylko 4 i dorównam wpisom lipcowym :D
Ścigam się sam ze sobą, bo tylko z samym sobą jestem w stanie wygrać. I to tylko w niektórych konkurencjach.

Taaak. Na uczelni nie jest dobrze. Kolejne kolokwium z analizy zaliczone o włos. Z algebry kolokwium nie poszło mi tak dobrze, jak powinno(wyników jeszcze nie ma), a z Miary i Całki zbliżam się do 4, ale nie wiem, czy zdążę dojść do 5 przed końcem roku. A trochę mi na tym zależało. Teraz wychodzi moje nicnierobienie przez początek semestru.

Koniec roku. Święta. Nie czuję tej atmosfery. Chyba jestem za stary. Chyba jestem tak stary, że bardziej by mnie cieszyło podkładanie prezentów, niż ich otwieranie. Z jednej strony tęsknie patrzę na wózki z dziećmi, z drugiej strony...sam chętnie bym się bawił klockami lego, czy też bardziej dojrzałymi zabawkami(typu tabletami, telefonami i tego typu gadżetami). Normalnie instynkt ma...tacierzyński mi się odezwał....ale na to mam jeszcze kilka lat(prawda?).
Najbardziej świątecznie poczułem się chyba na rynku krakowskim. Mijając grupę ludzi pijącą grzańca i śpiewającą kolędy. Bo to jest bardziej świąteczne, niż te czerwone mikołaje, uchlane renifery i genetycznie zmodyfikowane skrzaty.

Niedawno mieliśmy inną rocznicę. Czernego Czwartku.
Jakie to dziwne, że ludzie nie wiedzą, co się wtedy stało. W szkole tego nie uczą, bo nauczyciele to pamiętają, i zakładają że uczniowie też. Za to uczymy się o wędzeniu mięsa, jako o postępie technologicznym, trójpolówce i wyborze sołtysa w XIII wieku. Nie wiemy, co się stało w Polsce w 1968, 1970, 1980...
Nie winię nauczycieli. Winny jest program, który nie pozwala im na nadążenie z materiałem.


Słucham "The Wall". Zgrałem sobie na dysk to CD urodzinowe(chociaż już miałem wcześniej). Ten prezent natchnął mnie do kupienia wszystkich(prawie) płyt Pink Floyd'ów. Może na gwiazdkę? Ich płyty w sklepie(nowe, oryginalne), kosztują 30-50zł, i można skompletować całą dyskografię. Tak pokazuje się szacunek dla prawdziwych artystów...mimo, że można posłuchać ich za free na youtube.

Co do telefonu. Na razie się wstrzymam z kupnem jakiegokolwiek. Poczekam, aż te za 1500 stanieją, albo aż wypuszczą coś lepszego niż wildfire i niewiele droższego(jak zapowiadane LG).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz