wtorek, 1 stycznia 2013

hmmmm...

Moje wpisy na blogu z okolic poprzednich sylwestrów są podobne...wręcz identyczne. Te same postanowienia, te same problemy...czy stojąc w miejscu się cofamy?

Leniwa niedzie...WTOREK!

Wszystkiego dobrego w nowym roku!
Oby był lepszy od poprzedniego.

Sylwester na Kopcu Kraka daje niezapomniane wspomnienia.
Widok na cały Kraków, pod ostrzałem.
Brak chmur na niebie i niezwykle dobra widoczność.
Wspaniałe!!

Tylko jak wyjaśnić, że w sylwestra wstałem o 7 rano, zaliczyłem siłownie i do teraz spałem tylko 3 godziny. I nie jestem zmęczony.

Postanowień noworocznych nie miałem i nic nie osiągnąłem, więc w tym roku podnoszę poprzeczkę.
Jednym z postanowień jest pisanie na blogu przynajmniej raz na dwa tygodnie. To mało ambitne, wiem. Ale patrząc się na moją ostatnią tutaj aktywność to może to wcale nie jest mało.