piątek, 20 kwietnia 2012

20 kwietnia



No więc znów się zabrałem do robienia zdjęć. Ta cała fotografia mnie nie pociąga aż tak, żeby codziennie latać z aparatem.
Zastanawiałem się też nad edytowaniem zdjęć, żeby zrobić je bardziej "artystycznymi", ale z tego zrezygnowałem. Zdjęcia mają pokazywać to, co jest. Nie można ulepszyć rzeczywistości.
No i małe tło do tego wpisu: ponieważ piątki mam wolne od zajęć to w ramach odstresowania się poszedłem na spacer...właściwie to poszedłem do centrum Huty do zegarmistrza, żeby naprawić swój nakręcany zegarek firmy Poljot. Przespacerowałem w sumie 18.44 km podziwiając naturę i...Hutę.
Na dobry początek:ktoś się bawił na motocyklu.

Bazie kotki....??




Zdjęcia natury na specjale życzenie N.



Co jest nie tak z tym trawnikiem pośrodku osiedla?
Kaczki!!!

Kilometr od najbliższego zbiornika wodnego. I to nie pierwszy raz widzę tą parę w tym miejscu!
Oto dawne kino Świt. Obecnie w remoncie.

Ach! Ta renesansowa kolumnada...
Plac Centralny. Nie mam statywu, więc kiepsko mi wyszło sklejenie zdjęcia.

Podejrzewałem to o bycie niemożliwą figurą...ale za chiny nie wiedziałem jak się ustawić...:/

Zastanawiam się, czy to jest "sztuka"...
...czy może petycja od mieszkańców o chodnik  w tym miejscu?

Łąki Nowohuckie

Elektrociepłownia Łęg

Molo pośrodku łąki...

Próbowałem zrobić czemuś zdjęcie, ale musiałem je edytować...
...posiadam jedynie Picasę i zero zdolności, ale chyba widać... 


...GÓRY!!!!

Jak Nowa Huta miała wyglądać (uwielbiam symetrię!)

Trochę informacji...

No i zdjęcie makiety na koniec.