środa, 14 kwietnia 2010

Przyznaję się bez bicia.

Krytykowałem prezydenta. Nie jest to jakiś specjalnie powód od dumy, ale mówię jak było. Natomiast nie mam zamiaru mówić o nim źle teraz. O zmarłych mówi się dobrze, albo wcale.
Chcą go pochować na Wawelu. Nie uważam tego za najlepszy pomysł. Oczywiście, za zgodą biskupa to każdego można tam pochować, ale skoro spocznie tam jeden prezydent, to każdy powinien mieć taką możliwość(w szczególności prezydent Kaczorowski). Bardziej odpowiednim miejscem na pochówek prezydentów wydaje mi się stolica. Pod (budowaną od wieków)Świątynią Opatrzności Bożej, znalazło by się (chyba) miejsce na kryptę prezydencką. Można by nawet do konstytucji wpisać że miejscem pochówku prezydentów jest ta krypta. Chyba lepiej jest mieć ich wszystkich w jednym miejscu; oczywiście mógłby to być Wawel, ale jest w nim zbyt mało miejsca. Ciekaw jestem czy innych prezydentów również tam pochowają.
Co do samego pogrzebu: może pójdę, ciekaw jestem jak blisko Wawelu się dostanę. A pójdę, żeby udowodnić sobie że gorszy od jakiegoś tam Obamy nie jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz