poniedziałek, 16 listopada 2009

"...bo dzieło zniszczenia, w dobrej sprawie jest święte, jak dzieło tworzenia:..."

Jakiś czas nie pisałem, co zapewne nie ma większego znaczenia bo nie mam zbyt wielkiego grona czytelników.
Opisać to co się działo wcześniej będzie dość trudno, bo nie pamiętam zbyt dobrze. Głównie byłem chory (co jest mało ciekawe), i bawiłem się javą (a wyniki tej zabawy również nie są za ciekawe). Dokończyłem czytanie Fandorina i zrobiłem zadania na algebrę. A dokładniej 8 z 9 zadań. To jedno będę męczył jutro; coś mi z nim świta, ale jeszcze nie do końca wiem co.
Świat zmierza do zagłady. A przynajmniej ludzkość. Nie chodzi tu o coś w stylu 2012, ale raczej "tańca z gwiazdami". Już wyjaśniam: moje osiedle jest "za" hutnikiem(zespołem dla którego specjalnie stworzyli 10 ligę ^^"), i jak ktoś jest "za" jakimś innym zespołem to generalnie "ma jakiś problem". Ja nie kibicuję żadnemu zespołowi, ani nawet się "narodowym sportem" nie interesuję. Ale do rzeczy: będąc w śmietniku (celem wyniesienia śmieci), zobaczyłem napis: "WISŁA PANY, HUTNIK GUMIORY". Napis został napisany na wewnętrznej ścianie śmietnika, kredą. Co prawda mnie to trochę załamało, ale trzeba przyznać że ten kto to napisał wykazał się nie tylko odwagą, ale także umiejętnością tworzenia złożonych zdań. Dla "dresiarza" (bo podejrzewam że to właśnie był jakiś dres) to całkiem sporo (zapewne w swojej "ekipie/bandzie" ma ksywkę "musk"). Ale teraz do czego zmierzam. Od dłuższego czasu obserwuję w telewizji pewnego rodzaju degradację wartości. Kiedyś TV była pełna programów typu "Miliard w rozumie", a dziś mamy tylko "1 z 10". Powstały natomiast programy "Taniec z gwiazdami", "Taniec na lodzie", "Ju ken taniec", "Taniec w cyrku" itp. Polskie kino również zmienia się i to bynajmniej nie na lepsze. Głównie za sprawą tzw "polskich komedii romantycznych", doszło do tego że widząc plakat akcji społecznej "kocham- nie biję" myślałem że to kolejny film(zwłaszcza że na bilbordzie pokazało się kilka twarzy "aktorskich").
I zastanawia mnie jedno: czy te programy/filmy są tworzone, bo ludzie chcą je oglądać, czy może ludzie je oglądają bo nie mają nic innego do wyboru? Jesteśmy zmuszani do głupoty, czy sami ją tworzymy? Wielcy myśliciele, wszystkich czasów, przewracają się w grobie widząc co my tu robimy. W rankingu popularności Doda pokonała by Pascala, niejaka Rutowicz(??) Eulera a Ibisz Arystotelesa.
Jeśli Bóg widzi co się tutaj dzieje to koniec świata w 2012 byłby aktem miłosierdzia.






Bóg wysadzi tę ziemię, jak Ordon swą redutę.

3 komentarze:

  1. bo się toto rozmnaża i nie przechodzi przez żadną selekcję naturalną. BTW, powinni wydawać zezwolenia na posiadanie dzieci, nie byłoby chowu wsobnego na wsiach i sieroctwa intelektualnego (to już ogólnoświatowo).

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna notka, natrafiłam przypadkowo, ale jestem pod wrażeniem sposobu w jaki piszesz. No cóż zabieram się w takim razie do poznawania Twojego bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jest tak samo, naprawdę świetnie piszesz, serdecznie pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)

      Usuń