środa, 8 maja 2013

Szkolenia, przemyślenia...

Postanowiłem się podszkolić...sam nie wiem w czym. UJ oferuje jakieś szkolenia dla studentów; a jako że czasu mam aż za dużo, to postanowiłem się zapisywać na wszystko jak leci. Jutro pierwsze takie szkolenie i moja fobia społeczna nie może być bardziej szczęśliwa....paraliżujący strach. Jak arachnofobia w pokoju pełnym pająków. Ale muszę się jakoś przemóc. Nie sądzę, że zacznę tam z kimś się zaprzyjaźniać, albo nawet zapoznawać, ale przymuszam się tym, że dostanę jakiś papier.

A na co mi papier? Otóż jestem przekonany, że czas najwyższy skombinować sobie jakąś pracę. Taki zew natury. Koty czują potrzebę miauczenia a ja szukania pracy/stażu. Tak tan świat jest już zbudowany. Nie wiem, czy gorsze będzie jak już mnie będą gdzieś chcieli...czy jak mnie nigdzie nie będą chcieli...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz