środa, 4 stycznia 2012

Zima? Jesień? Wiosna?

No już już. Piszę w końcu coś.
Nowy rok. Nowe możliwości. Nowe problemy. A może wszystko po staremu, tylko z nową datą?
Postanowienia noworoczne sobie trzeba wymyślić. Rok temu żadnych nie miałem i nie było najgorzej...więc może teraz też żadnych postanowień? Po prostu działanie. Problem-rozwiązanie...tylko: a) tak nie ze wszystkim się da i b) to już jest postanowienie.


Ale prawda jest taka, że w moim życiu odległość pomiędzy wystąpieniem problemu a jego wytępieniem jest spora. Przed Świętami postanowiłem sformatować komputer i do dzisiaj tego nie zrobiłem. Muszę pracować przez ten rok nad systematycznością w swoim działaniu. Jak na razie staram się być lepiej zorganizowanym. Zapisuję sobie wszystko w kalendarzu(właściwie w kalendarzach-na komórce i książkowym) i liście zadań...ale gorzej jest z wykonaniem.


Święta i już po świętach. Przeminęły strasznie szybko. Jeśli mam się pochwalić co dostałem...właściwie to nic. Na urodziny kupiłem sobie "Saucerful Of Secrets" i tyle. Od mojej N. dostałem pod choinkę ludzika Lego i brokatowe pisaki z "My Little Pony: Friendship Is Magic"(o tym za chwilę) i pyszną zieloną herbatę.
Na prezent "pogwiazdkowy" złożyliśmy się z bratem(chociaż jak na razie nie oddał mi za to pieniędzy). Otóż będąc z moją N. w centrum handlowym(chciała kupić ładny kalendarz na 2012 rok i musieliśmy się po świętach zobaczyć:)) zobaczyłem w Media Markt zestaw Guitar Hero na X360 z gitarą, perkusją i mikrofonem za 300zł(cena dość promocyjna). Po lekkim wahaniu wysłałem bratu smsa i po jakimś czasie chodzenia po nowohuckim M1 zadzwonił do mnie, że jest na miejscu i czy kupujemy.
No więc czas pomiędzy świętami i nowym rokiem spędziłem przed zabawkową perkusją...ale zabawa jest przednia :) i nawet moja N.(którą widzę jako lekkiego wroga gier komputerowych) wymiatała na perkusji lepiej niż ja i brat razem wzięci.


No a teraz o kucykach.
Jakiś czas temu na Facebooku oficjalne konto programu Top Gear(program ten uwielbiam) wrzuciło ten filmik:
I sam nie wiem dlaczego, ale postanowiłem obejrzeć jeden lub dwa odcinki tej kreskówki. Ta bajka jest wspaniała! Nie potrafię wyjaśnić swojej fascynacji...ale chyba nikt nie potrafi. Później się dowiedziałem, że mnóstwo osób takich jak ja (geeki komputerowe w wieku 20+, głównie faceci) uwielbia tą kreskówkę. Mam pewną teorię na ten temat:otóż każdy lubi wrócić wspomnieniami do dzieciństwa. A ta bajka...nie chodzi o kucyki...chodzi chyba raczej o styl animacji i fabuły...albo coś podświadomego, co mówi, że ta seria MLP jest super(o jakieś 20% lepsza-żart dla innych fanów kucyków).
Zainteresowanym polecam kanał YouTube użytkownika ObssesionOctopus. Wrzucił on wszystkie dotychczasowe odcinki z napisami po polsku a także pierwszy sezon z polskim dubbingiem(który nie jest za dobry, zwłaszcza, że postacie brzmią tak samo i nawet nie próbowali naśladować oryginalnych głosów).







2 komentarze:

  1. Nie jestem wrogiem gier komputerowych...
    Ale sama granie odczuwam najczęściej jako stratę czasu. Chyba, że gram krótko i okazjonalnie jak na perkusji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Głosy jeszcze ujdą, ale to co stało się z piosenkami to koszmar.
    Co do odcinków to polecam: http://derpyhoovesnews.com/ bo ponyarchive zamknęli niestety ;/

    OdpowiedzUsuń