niedziela, 5 czerwca 2011

Ja się nie chcę uczyć....

...ale muszę. Dlatego piszę tego posta nocą, żeby sobie nie zarzucać marnowania czasu na głupoty. Zresztą, i tak nie mogę zasnąć. Obejrzałem właśnie Dr. Who. Końcówkę odcinka(tzw. bombshell) przewidziałem, ale i tak byłem w szoku. Teraz muszę czekać aż do sierpnia(?) na odcinek "Let's kill Hitler". Sam Hitler mnie nie interesuje. Interesuje mnie główny wątek fabularny. O ile  przypadku w "bad wolf" można było coś zauważyć...teraz  ciężko było w ogóle coś wyłączyć...

Zbliżają się egzaminy. Ja nic na nie nie umiem i dalej widzę je w czarnych barwach:/
Rodzice chcą jechać ze mną i jestem do rodziny nad morze. Nie jestem przekonany do tego wyjazdu, ale oni bardzo się na niego nastawili.
Byleby pozdawać wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz