poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Według angielskich naukowców w środku Ziemi jest druga, znacznie większa.

Powinienem się teraz wyspać. Mam porażająco wysoką temperaturę 37°C. Czuje się ogólnie osłabiony. To, czy pójdę jutro na zajęcia, zależy tylko od tego, jak się będę czuł. Na szczęście mam ćwiczenia od 12.
Czuje się ogólnie osłabiony. Częściowo to chyba od diety(6kg mniej) ale głównie od pogody. Okropnie ostatnio wiało. Ale tak pięknie oczyściło atmosferę, że nie miałem najmniejszych problemów z dostrzeżeniem Tatr. Było widać góry jak na dłoni.
Niestety, atmosfery politycznej to nie oczyściło(chociaż, gdyby samolot prezydenta się rozbił na Balicach 9 kwietnia...). Wczoraj miało miejsce jawne nawoływanie do buntu. W dawnych czasach wichrzycieli więziono i łamano kołem. Dziś można wzywać do buntu, jeśli tylko jest się w żałobie.
Czasami się zastanawiam, czy tym ludziom zależy na pamięci o bliskich, czy już tylko na władzy? Żal mi tych ludzi.  Podejrzewam, że to właśnie na tym polega sekta. Wierzą ślepo w jedną osobę. Proroka. Prezesa. Brata męczennika. Brata świętej pamięci Prezydenta. Brata prezydenta świętych. Brata Świętego. Boga Jarosława... Żal mi ich. Dziś to za tych żywych powinniśmy się modlić. Nie za zmarłych.

1 komentarz:

  1. Bardzo ważna rzecz - chociaż to czasem nudne, drugi raz przechodzić przez to samo, ale czytanie co się napisało jest obowiązkiem ludzi, którzy chcą uchodzić za kulturalnych (co jest równoznaczne z poprawnym używaniem języka polskiego!).
    A zatem:
    - "jutro na zajęcia zależy" - przecinek po zajęcia
    - "miałem.najmniejszych" - chyba jasne, co jest nie tak
    - "tatr" - Tatr!
    - "Wczoraj, miało" - bez przecinka
    - "wierzycieli" - wichrzycieli raczej
    - "Dziś, można" - bez przecinka
    - "Dziś, to za tych" - j. w.
    Czepiam się, co? :>
    Macany telefon nie jest wytłumaczeniem :P

    OdpowiedzUsuń