sobota, 3 sierpnia 2013

Wakacje, upał, muzyka

Ostatnie fale upałów spędziłem w pracy. Jak się można domyśla, na hali produkcyjnej, pełnej pyłu z płyt drewnianych jest "troszkę" cieplej niż gdzie indziej. Ale dzielnie stawiam czoła temu wyzwaniu i powoli zarabiam pieniądze na wesele...no i dość niespodziewany wyjazd na Węgry.

Bardzo się cieszę na ten wyjazd, bo w przyszłym roku nie ma bata, żebym gdzieś wyjechał. I niespodzianie wyjeżdżam na wakacje i do do kraju, który zawsze chciałem odwiedzić! Zostały mi jeszcze: Szkocja, Francja, Szwajcaria, Kanada, Australia i Nowa Zelandia, Japonia...i chyba tyle. Kurde. Muszę oszczędzać na tą emeryturę^^"

A i jeszcze czuję się jak prawdziwy haker! Zainstalowałem sobie Wimp na swoim Ubuntu. Męczyłem się z tym od kilku miesięcy, ale w końcu mi się udało. No i zastanawiam się nad kupieniem sobie abonamentu wimp. Na komputerze mogę słuchać muzyki za darmo, ale żeby mieć dostęp na komórce, trzeba wyłożyć 20zł miesięcznie(albo 180zł rocznie). Trochę to sporo (powinni przebić Spotify o to 5zł!), ale serwis ma całkiem sporo, całkiem fajnych opcji. Najbardziej mi się podobają gotowe playlisty (właśnie słucham "Muzyka z polskich rekmam"). Podejrzewam, że Spotify ma coś podobnego, ale sam wygląd Wimpa jest ładniejszy, no i nie ma reklam na pół aplikacji (nawet w wersji bezpłatnej).
No i podoba mi się to, że weszli do Polski jako pierwsi, i zobaczyli potencjał w naszym kraju.
A abonament przydałby mi się do pracy, gdzie słuchają Radia Plus. Jeśli ktoś go nie słyszał, to jest to radio puszczające na zmianę disco polo i utwory z lat 80/90. Człowiek może się załamać, gdy usłyszy "Biełyje Rozy", albo tą samą piosenkę kilka razy w ciągu dnia (raz nawet dwa razy pod rząd puścili "Sweet Dreams").

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz